Stres. Nie tylko niewłaściwa pielęgnacja ma wpływ na stan naszej skóry, włosów i paznokci. Jeśli ktoś myśli, że jednak stres nie ma aż tak wielkiego znaczenia - ten niestety się bardzo myli - co pokażę na swoim przykładzie.
Ostatnio stresu mi nie brakowało, a nawet miałam go w nadmiarze - o czym pisałam TU.
Niestety odbiło się to bardzo na moich włosach. Może nie tyle na ich stanie, co zaczęły mocno wypadać. Co prawda wypadały już wcześniej, ale teraz po narkozie i ostatniej nerwówce zwiększyły swoją emigrację z głowy. Dowód? O proszę, fotka poniżej, tuż po umyciu.
Może wydaje się , że nie jest ich specjalnie dużo, więc zgarnęłam je bardziej w jedno miejsce. Dla porównania położyłam obok odżywkę. Teraz widać je wyraźnie.
Słyszałam o tym, że po narkozie włosy potrafią wypadać bardziej niż zwykle, dlatego dostałam od teściowej dwa opakowania tabletek Vitapil, które zaczęłam łykać od 1 lutego. Liczę po cichu na to, że trochę pomogą. Co prawda stara wersja nie działała na mnie w zupełności, ale może tym razem zadziała?
Producent uprzedza, aby brać 1 tabletkę dziennie w czasie posiłku i tu się z nim w pełni zgadzam. Gdy raz zdarzyło mi się ją wziąć na czczo - zrobiło mi się po prostu niedobrze i mdliło mnie kilka godzin. Naprawdę nic miłego. Lepiej sobie tego oszczędzić.
Nie będę przepisywała składu z pudełka, ani się wymądrzała nad nim, bo najzwyczajniej w świecie się na tym nie znam. Po prostu "obfociłam" opakowanie z każdej strony i zamieszczam poniżej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz